i

i

niedziela, 20 października 2013

Rozdział V

Lena była zła na matkę. Tak było blisko... zrozumiała , że po prostu się zakochała. Gdy dziewczyna otworzyła drzwi pierwsze co ujrzała to swoją ciotkę.
- Dłużej nie mogłaś co ? - zapytała się
- Przepraszam , ale z parku jest troszeczkę drogi.
Ciotka wstała z krzesła ubrała płaszcz , a raczej ojciec Leny jej pomógł.
- Wiem , że jesteście smutni z powodu , że już jadę , ale ta pogoda i miasto źle na mnie wpływa .
- Rozumiemy.
- Dobrze , Henryku możemy jechać. - i skierowała się w stronę ojca Leny
- Naturalnie zapraszam do samochodu.
Po czym oboje wyszli. Lena zdjęła kurtkę i poszła do kuchnii.
- Mamo musiałam juz wracać.
- Tak , a w ogóle to się i tak ściemnia.
- Nie jestem małą dziewczynka mam 20 lat.
- Córciu...
- Dobrze, została jeszcze ta sałatka z kurczakiem?
- Tak , chcesz?
- Po proszę. - i uśmiechnęła się
Lena poszła do łazienki umyć ręce a w tym czasie matka nakładała córce sałatkę. Dziewczyna przyszła do kuchni i zjadła nałożona potrawę.
Gdy zjadła poszła do swojego pokoju. Wzięła piżamę i poszła się umyć. Po zakończonej kąpieli poszła do swojego pokoju i myślała o swoim dniu.
- Piękny , inteligentny nie gwiazdorzy... - powiedziała do siebie szptem
Nagle dostałą SMS , był to SMS od Kuby.
*Hej i jak tam ciocia?:D
* W porządku już pojechała.
* Może spotkamy się jeszcze we wtorek? :* Potem będę musiał wracać do Barcelony :(
* Możemy się spotkać. To o której ci pasuje?:*
* 15:00 w kawiarni "Black Coffee" ?
*Wiem gdzie to jest :D
* To do zobaczenia we wtorek. Dobranoc :*
* Dobranoc.
Klaudia czuła motylki w brzuchu. Zegar wskazywał godzinę 21:30 więc pomyślała , że zadzwoni do Sandry.
- Hej Sandruś. - przywitała się Lena
*- No...hej. 
-Co tam ciekawego u ciebie słychać? 
*- Nic nudy , nie ma co robić , babcia śpi i przeglądam Facebooka.
- Aaa rozumiem.
*- No a jak tam spotkanie z Kubą? - zapytała sie podejrzanie
- W porządku miły , sympatyczny. I powiem ci .. chyba się zakochałam...
*- Super. - powiedziała oschle. Ja kończę pa - i nieczekająca na odpowiedź przyjaciółki rozłączyła się
Lena była zaszokowana postawą przyjaciółki. Nie wiedziała co ma o tym myśleć. Zmęczona poszła spać...

Bardzo krótki wiem przepraszam. Jeszcze muszę lekcje odrobić i potem z przyjaciółką sie spotkac :D
Komentujcie to bardzo motywuję !!!


 

8 komentarzy:

  1. Nie mogę Sandra na pewno jest zazdrosna a powinna się cieszyć szczęściem przyjaciółki. Czekam na kolejny. Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  2. Sandra ma taki charakter . ;*

    Pozdrawiam serdcznie <33

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale tak ciotka mnie wkurzyła wrrr :D
    Rozdział świetny ;3
    Czekam na nn <3
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Hahahaha cieszę się , że ci się podobało ! <3


    Pozdrowionkaa :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Rozdział super, ta Ciotka strasznie działa mi na nerwy :-) Czekam na kolejny i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Rozdział jest cudowny. Ta Sandra jest taka zazdrosna. Czekam na następny i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sandra ma taką właśnie charakter - zazdrosny i zadziorny :*
      Pozdrawiaam

      Usuń