Kubie i Lenie wakacje minęły bardzo szybko. Sandra nie raz przyjeżdżała do przyjaciółki , a Kuba zdążył ją z nienawidzić , ale nie pokazywał tego. Został tylko tydzień i dla Kuby dalej zaczną się treningi , mecze , a dla Leny ogromna praca jako fotograf. Lena postanowiła zaprosić przyjaciółkę na tydzień do siebie , bo Sandra od września zaczyna trzeci rok studiów i będzie miała dla niej zbyt mało czasu.
- Kubuś ! - zachwalę przychodzi Sandra. - krzykneła z góry Lena
- Fajnie ! - powiedział bez entuzjazmu
W ten rozległ się dzwonek do drzwi. Kuba otworzył niechętnie drzwi.
-Hej , Kuba. Stęskniłeś się i pocałowała go w policzek.
- Ta. - mruknął - Wejdź.
- Dzięki.
Sandra zdjęła marynarkę i kierowała się do kuchni gdzie była Lena.
- Cześć kochana ! - przywitała się Sandra
- Cześć. - i przytuliła przyjaciółkę
- To jestem , mam nadzieję , że nie będe wam przeszkadzać ? - zapytała sie i uśmiechnęła
- Nie no co ty ! - powiedziała Lena - Prawda Kuba ?
- Tak. - powiedział oschle
Trójka zjadła obiad w dobrym humorze , a potem postanowili oglądnąć jakiś ciekawy film. Nagle zadzwonił Leny telefon.
- Tak ? - zapytała
- Dzień Dobry , z tej strony Marcin. - powiedział pan
- A to pan , słucham.
- Musi pani przyjechać , bo Wiola ma pilna sprawę , a trzeba zrobić zdjęcia pary młodej.
- Aha , a ile to potrwa ?
- Dwie godzinki. To co przyjedzie pani ?
- Tak , tak za 30 min. będę. Do zobaczenia
Szef Leny rozłączył się.
- Kto to ? - zapytał Kuba
- Szef , musze jechac do studnia. Poradzicie sobie ? - zapytała
- Tak! - powiedziała z entuzjazmem Sandra
- Dobra to ja idę się ubrać.
Po zakończonych czynnościach Lena oznajmiła wszystkich , że wychodzi i wyszła z mieszkania.
- To co robimy ? - zapytała Sandra
- Oglądamy. - powiedział Kuba nie patrząc się nawet na dziewczynę
- Ej ostatnio zauważyłam , że jesteś dla ,mnie nie miły.
- Mam ku temu powody. - powiedział z pretesją
- Dlaczego o co chodzi. - zapytała się i przysunęła się bliżej Kyby , na co chłopak w ogóle nie zareagował.
- Kubuś ... - i zaczęła wodząc go palcem po ramieniu
- Co ?!
Sandra nic nie odpowiedziała tylko musnęła go w usta.
- Sandra tego za wiele ! - wstał z kanapy , zdjął kurtkę z wieszaka i wyszedł trzaskając drzwiami.
- Jeszcze się okaże czy za wiele ....
Półtorej godziny Sandra przesiedziała w salonie oglądając serial. Nagle drzwi się otworzyły - wróciła Lena.
- O hej , a gdzie Kuba ? - powiedziała
- Poszedł gdzieś nie wiem.
- A , okay. Za dzwonie do niego.
Lena po 10 min. przyszła
- Powiedział , że dzisiaj na noc nie przyjdzie i ty doskonale wiesz o co chodzi. - powiedziała Lena
- A skąd ja mam wiedzieć o co mu chodzi !? - krzyknęła
- Nie wiem. Dobra ja ide do łazienki.
- Okay.
Dziw czyny resztę wieczoru spędziły osobno w swoich pokojach nie odzywając się do siebie ...
Strasznie przepraszam , miałam wczoraj dodać rozdział , ale była u mnie impreza ( imieniny mojego taty ) i nie miałam jak dodać :) Wybaczycie ? <3
Teraz będzie już powoli Sandra zaczyna mieszać oj i na miesza !
Buziaki kochane ;**
grryy ;/. Mogę Sandrze urwać łeb? ;D
OdpowiedzUsuńRozdział świetny, jak zawsze <3
Czekam na kolejny, buziaki ;*
Hahahaha, oczywiście , że możesz ! :D
UsuńFajnie , że Ci się podoba ♥
Buziaki mała :*